Dzisiaj przedstawiam mój pomysł na przekąskę imprezową. Bardzo lubię wymyślać i przygotowywać dania finger food. Rollsy przygotowuję bardzo często, zarówno z ciasta drożdżowego jak i na przykład tortilli. Farsz można komponować do woli. Ja dzisiaj postawiłam na klasyczną pizzę. Może nie jest zbyt dietetyczna, ale przynajmniej wszystkim smakuje - o to chodzi w przekąskach :)
PIZZA ROLLS
(składniki na 2 blachy)
Składniki na ciasto:
- 500 g mąki pszennej
- 300 ml ciepłej wody
- 50 g świeżych drożdży
- 2 łyżeczki soli
- łyżeczka cukru
- 2 łyżki oliwy z oliwek
Składniki na sos:
- pół małej cebuli
- 1 ząbek czosnku
- pół szklanki przecieru pomidorowego
- pół łyżeczki soli
- szczypta pieprzu
- 1 łyżeczka suszonego oregano
Składniki na farsz:
- wędlina pokrojona w kostkę
- starty ser mozzarella
Do podania: sos czosnkowo-koperkowy z tego przepisu.
Zaczynamy od przygotowania ciasta. Drożdże pokruszyć, posypać cukrem, dodać 2 łyżki mąki, 50 ml ciepłej wody (ale nie gorącej!), wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce. Do oddzielnej miski przesiać resztę mąki oraz wsypać sól. Gdy zaczyn wyraźnie zwiększy swoją objętość, połączyć go z mąką, wodą oraz oliwą z oliwek. Zagnieść ciasto i odstawić w ciepłe miejsce na około godzinę, aby podwoiło swoją objętość.
W tym czasie można przygotować sos. Cebulkę pokroić w drobną kostkę, zeszklić na oliwię z oliwek ze szczyptą soli i pieprzu. Gdy będzie już lekko zarumieniona, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, przecier pomidorowy i resztę przypraw. Wymieszać i odstawić do wystygnięcia.
Gdy ciasto już podwoi swoją objętość, możemy się wziąć za wałkowanie. Ciasto podzielić na 2 części, z jednej wyjdzie bardzo długi rulon, dlatego wygodniej było mi podzielić. Rozwałkować na cienki, podłużny placek.
Posmarować go sosem, posypać szynką oraz serem.
Ciasto zwinąć w dość ciasną roladkę tak, żeby wszystkie końce były ze sobą zlepione. Pokroić w niezbyt szerokie paseczki.
Rollsy ułożyć na blaszce do pieczenia i piec w temperaturze 200 stopni przez około 20 min. Podawać z sosem czosnkowym - smacznego!
Eh ta pizza, pyszności. A ja na diecie...
OdpowiedzUsuńCzy można je podawać zarówno na zimno jak i na ciepło?
OdpowiedzUsuńNa ciepło są oczywiście smaczniejsze, ale na imprezę przywiozłam już zimne a rozeszły się w parę minut więc na pewno smakowały :)
UsuńI to najważniejsze :) Dzięki za odpowiedź :)
UsuńMoje wyszły strasznie twarde, co zrobiłam nie tak? :/
UsuńCiężko powiedzieć, prawdopodobnie problem tkwi w przygotowaniu ciasta. Kiedyś jak robiłam paszteciki drożdżowe to też mi wyszły bardzo twarde a to dlatego, że dodałam zbyt ciepłej wody do drożdży i ciasto nie wyrosło wystarczająco. A im bardziej pulchne tym bardziej miękkie. Oprócz tego tłuszcz dodawany do ciasta powinien być w temperaturze pokojowej, a ugniatanie powinno trwać co najmniej 10 min. Tak się składa, że jutro zamierzam zrobić rollsy, będę podwójnie zwracać uwagę na ich przygotowanie i zgodność z przepisem.
UsuńPozdrawiam :)
Może za długo się piekły
UsuńKażde ciasto z dodatkiem drożdży wymaga długiego wyrabiania (napowietrzania) Ja wyrabiam łyżką. Ponadto dodatki do drożdży jak mleko nie mogą być zbyt ciepłe, gdyż zabiją drożdże i wtedy nie będą rosły. Do ciasta na pizze dodaje olej i koniecznie trochę zmielonej gałki muszkatołowej. Zawsze pięknie wyrośnie i jest pulchne.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZrobiłam, wyszły super. Dzięki!
OdpowiedzUsuńja takie rollsy robię z ciasta francuskiego. Pychota
OdpowiedzUsuńMam pytanko. Z takiego jednego rulonu ile kawałków wychodzi mniej więcej ?
OdpowiedzUsuńOkoło 15-18 sztuk, oczywiście to zależy od grubości rolls'ów :)
UsuńPozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis na pewno zrobię.
OdpowiedzUsuńRobię takie Rollsy od bardo dawna zawsze znikają w mgnieniu oka. Dzieci nazywają je pizzerinkami. Różnica jest taka że sole jedna łyżeczkę a dodaje 4 łyżki oliwy. Cała technologia identyczna. Czasem posypuje parmezanem na górze.
OdpowiedzUsuńNie ma do porrównania z francuskim ciastem. PYCHOTA!!
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis! :) Mam tylko pytanko jak z nimi na drugi dzień, sos pomidorowy trochę ratuje czy już ,,czerstwawe"? I jak myślisz, warto ryzykować z mrożeniem? ;)
OdpowiedzUsuńJezeli zostawimy pod przykcyciem to beda dobre i wciaz mieciutke na nastepny dzien. Niestety nie wiem jak by bylo po zamrozeniu, bo nigdy tego nie probowalam. Mrozilam kiedys same ciasto i nie bylo w ogole czuc roznicy :) Pozdrawiam
UsuńCzy piekarnik ustawić na góra dół?
UsuńDokładnie tak
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona przekąska na imprezy. Zawsze wychodzi. I zawsze prędko znika 😁😁
OdpowiedzUsuńRobiłam to z mamuśki i wyszły świetnie, ciasto mięciutkie jak poduszka a smaczne aż szkoda gadać
OdpowiedzUsuńMamuśką*
Usuń.
OdpowiedzUsuńNawet w internecie można znaleźć wiele ciekawych przepisów. Również na takie zdrowe, małokaloryczne przekąski. Zawsze zdrowsze i zapewne zostaną docenione przez gości.
OdpowiedzUsuńfajnie tu u Ciebie! blog warty polecenia :)
OdpowiedzUsuńLubię czytać takie wątki! miło spędzam czas na tym blogu!
OdpowiedzUsuńŚwietna i z pewnością smaczna przekąska. Idealna na domową imprezę
OdpowiedzUsuńRewelacja to mało powiedziane. Zrobiłam na małą domówkę i mini-pizza zeszła najprędzej (a stół był całkiem nieźle zastawiony) – to najlepsza rekomendacja dla tego przepisu. Mi smakowało i to bardzo! Dzięki za super przepis!
OdpowiedzUsuńwarto było zajrzec na tego bloga
OdpowiedzUsuńNo czegoś takiego jeszcze nie jadłem. W weekend wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZgłodniałem :D
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuńciekawy przepis
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie
OdpowiedzUsuń