poniedziałek, 9 grudnia 2013

Chili con carne

Dzisiaj naszła mnie ochota na kuchnię meksykańską. Bardzo ją lubię a na blogu nie mam jeszcze tego typu potraw, więc zdecydowałam, że najwyższy czas je zrobić :) Chili con carne to potrawa bardzo szybka i łatwa, jej przygotowanie zajmuję około 30 minut. Ale uwaga, jest na prawdę ostra!

A już niedługo ruszam ze świątecznymi przepisami, mam nadzieję, że przydadzą Wam się w przygotowywaniu wigilijnego stołu :)

CHILI CON CARNE
(4 porcje)


Składniki:
- 500 gram mięsa wołowego, mielonego
- 1 duża cebula
- 2 papryczki chili
- 2 ząbki czosnku
- papryka czerwona
- puszka fasoli czerwonej konserwowej
- 300 gram przecieru pomidorowego
- kilka listków świeżego oregano
- oliwa z oliwek
- sól, pieprz

Do podania: tortilla lub ryż, kwaśna śmietana

Zaczynamy jak zawsze od cebuli. Należy pokroić ją w drobną kostkę i zeszklić na oliwie z oliwek z dodatkiem odrobiny soli i pieprzu. Następnie dodać przeciśnięty przez praskę czosnek oraz posiekaną papryczkę chili (bez pestek). Paprykę czerwoną pokroić w kostkę (nie musi być drobna) i po chwili dodać do smażących się warzyw. Gdy papryka zmięknie, na patelnię dodać mięso wołowe, doprawić. Ja użyłam tylko soli i pieprzu, ponieważ świeży czosnek i papryczka chili dały daniu dużo aromatu. Ale oczywiście możecie użyć innych, ulubionych przypraw :)


Gdy mięso będzie już gotowe, pora na dodanie reszty składników: fasolki, przecieru pomidorowego oraz oregano. Wszystko dokładnie wymieszać. W razie potrzeby doprawić do smaku. 

Podawać z tortillą (zwykłą lub tzw. tortilla chips) lub ryżem oraz kwaśną śmietaną dla złagodzenia ostrego smaku.

4 komentarze:

  1. mniaaam :) ostatni raz jadłam w wakacje, narobiliśmy tyle, że przez 3 dni dojadałam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Spróbuj dodać następnym razem dwie kostki gorzkiej czekolady :) Świetnie pasuje do takiego dania i nadaje mu fajnego smaczku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo pierwsze słyszę, na pewno następnym razem wypróbuję, dzięki za radę :)

      Usuń
  3. Wedelka, Ty serio mówisz o tej czekoladzie do mięsa mielonego? Jakoś tego nie widzę.

    OdpowiedzUsuń